sobota, 23 listopada, 2024

Byliśmy w środku najstarszej rzemieślniczej piekarni na Pradze [VIDEO]

Udostępnij

Piekarnia przy ul. Jadowskiej na Pradze-Północ. Setki wspomnień dla kilku pokoleń prażan. Dla tych, którzy są ciekawi jak wygląda codzienna praca piekarni i jak powstaje chleb, którego smak znany jest daleko za granicami Pragi, mamy specjalny materiał.

– Pierwsze skojarzenie – zapach świeżego chleba, po który ustawiały się długie kolejki. Nie zliczę, ile razy na przerwie w szkole biegliśmy „na Jadowską” po pyszne drożdżówki z marmoladą a jeszcze lepiej, po chleb prosto z pieca, z którego oczywiście w zawrotnym tempie znikała chrupiąca skórka… W piekarni królował Marian Pozorek. Królował to dobre słowo – był to człowiek niezwykle zaangażowany w swoje dzieło, dumny z każdego bochenka. Bo też i w każdym bochenku zaklęte były ogromne doświadczenie, wielopokoleniowa wiedza, a przede wszystkim serce – wspomina Barbara Domańska.

To wszystko na Jadowskiej wciąż trwa, choć niewiele brakowało, aby najdłużej działająca piekarnia rzemieślnicza na Pradze-Północ przestała istnieć. Pisaliśmy o tym tutaj: Mieszkańcy Pragi uratowali piekarnie przy Jadowskiej

Dziś piekarnię prowadzi już trzecie pokolenie, synowa i wnuki Mariana Pozorka. Tak samo oddani temu miejscu i pełni pasji. Czasy się zmieniają, chleb na Jadowskiej niezmiennie pozostaje wyjątkowy – prawdziwy, na zakwasie, bez chemicznych dodatków, ręcznie formowany. O tym, jak się go robi, a także o ciężkiej pracy piekarzy z Pragi opowiada Agnieszka Pozorek.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Kamil Ciepieńko
Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Wiadomości

Wiadomości lokalne