czwartek, 30 marca, 2023

Niewidoczny i zabójczy

Z powodu zatrucia czadem (czyli tlenkiem węgla) co roku umiera kilkadziesiąt osób, a setki lądują w szpitalach. Ryzyko tragedii rośnie wraz z rozpoczęciem okresu grzewczego. W najbliższych miesiącach powinniśmy mieć się na baczności.

Czego należy się wystrzegać?

Niebezpieczeństwo mogą stwarzać niesprawne piece grzewcze (kąpielowe i centralnego ogrzewania) oraz wadliwa wentylacja mieszkań, w których znajdują się urządzenia grzewcze. Zdarza się, że przewody dymowe lub spalinowe są zabrudzone lub czymś zasłonięte.

– Należy regularnie prowadzić przeglądy urządzeń, okresowo czyścić i udrażniać przewody wentylacyjne oraz kominowe – mówi kpt. Karol Kierzkowski, rzecznik mazowieckiej straży pożarnej. – Powinniśmy też zapewnić odpowiednią wentylację poprzez uchylanie okien oraz drzwi w kuchni i w łazience.
Słaba wentylacja mieszkań jest także skutkiem wymiany okien na nowe, które dzięki wyższej szczelności ograniczają wymianę powietrza w pomieszczeniach.

– Stosujmy tzw. rozszczelnienie w celu zapewnienia mikrowentylacji mieszkań – dodaje kpt. Kierzkowski.
Dodatkowym zabezpieczeniem może być zamontowanie czujki tlenku węgla. Koszt domowego detektora to około 100–150 zł. To może być cena za nasze życie.

Warto wiedzieć, że zgodnie z prawem budowlanym obowiązek przeprowadzania okresowych kontroli oraz usunięcia ewentualnych uszkodzeń ciąży na właścicielach i zarządcach budynków mieszkalnych.

– W budynkach mieszkalnych, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, należy usuwać zanieczyszczenia z przewodów co najmniej cztery razy w roku; w przypadku paliwa ciekłego lub gazowego – co najmniej dwa razy w roku – mówi kpt. Kierzkowski. – Instalacje gazowe powinny być kontrolowane przynajmniej raz w roku.

Zatrucie czadem objawia się bólem i zawrotami głowy, uciskiem w skroniach, szumem w uszach, wymiotami, ociężałością oraz ogólnym osłabieniem organizmu. Gdy dawka czadu jest duża, następują porażenie ośrodka oddechowego, bezdech i utrata przytomności, które prowadzą do szybkiej śmierci.

W RAZIE ZATRUCIA

Należy wynieść poszkodowanego na świeże powietrze, okryć kocem i nie pozwolić mu zasnąć. Jeśli straci przytomność, ale będzie oddychał, wystarczy ułożyć go w bezpiecznej pozycji. Jeżeli przestanie oddychać – należy rozpocząć reanimację.

Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości

Strona wykorzystuje pliki cookie. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close