piątek, 26 kwietnia, 2024

Praga tylko swoich. Spada atrakcyjność dzielnicy

Ze wszystkich stołecznych dzielnic Praga-Północ jest najmniej atrakcyjnym miejscem do życia dla osób, które planują związać swoją przyszłość z Warszawą. Dzielnica, jako jedyna odnotowała ujemne saldo migracji w latach 2005-2016, co oznacza że liczba osób meldujących się na pobyt stały była niższa niż osób wymeldowujących się – informuje Urząd Statystyczny w Warszawie.

W latach 2005–2016 na Pradze‐Północ zameldowało się na pobyt stały 6,6 tys. osób, zaś wymeldowało się aż 6,8 tys. osób.Do 2009 r. tendencja migracji była dodatnia, ale wszystko zmieniło się po roku 2010, kiedy migranci nagle zaczęli omijać Pragę na korzyść m.in. Białołęki i Wilanowa.

Z opracowania urzędu wynika, że najwięcej nowych mieszkańców dzielnicy przeprowadziło się z Białegostoku, Marek oraz Ząbek. Co ciekawe, Marki i Ząbki są też najczęściej wybieranym kierunkiem osób, które decydują się o wyprowadzce z Pragi. Z badania wynika również, że wielu prażan mieszka obecnie w Piasecznie.

Najpopularniejszym kierunkiem migracji jest Mazowsze i Lubelszczyzna. Dodatkowo, na Pradze osiedlają się też mieszkańcy Podlasia, zaś sami prażanie często wybierają też województwo łódzkie.

Ranking najbardziej atrakcyjnych dzielnic Warszawy (wskaźnik atrakcyjności migracyjnej):

  1. Wilanów 0,66
  2. Białołęka 0,46
  3. Wesoła 0,29
  4. Wawer 0,28
  5. Ursus 0,27
  6. Wola 0,23
  7. Włochy 0,21
  8. Bemowo 0,21
  9. Żoliborz 0,18
  10. Rembertów 0,16
  11. Ursynów 0,13
  12. Mokotów 0,13
  13. Ochota 0,13
  14. Praga‐Południe 0,13
  15. Targówek 0,09
  16. Bielany 0,07
  17. Śródmieście 0,01
  18. Praga‐Północ ‐0,02
Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości

1 KOMENTARZ

  1. Trochę się nie zgodzę bo Praga obecnie przechodzi wielkie zmiany i trzeba dać trochę czasu by ludzie odwiedzający tą część warszawy dojrzeli poznali i docenili. Ponieważ na co dzień zwyczajnie tam nie bywają. Sam mieszkam bardzo blisko ulicy Ząbkowskiej i pamiętam jak dużo ludzi z poza Pragi przyjeżdżało na festiwal otwartej Ząbkowskiej czy na dni w których można było wejść do rewitalizowanego obecnie Konesera.Moim zdanie to kwestia czasu byśmy zobaczyli na prawdę dużą zmianę w zainteresowaniu prawobrzeżną warszawą.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.