Jutro w Muzeum Warszawskiej Pragi o godz. 18 odbędzie się premiera książki „Teoria wyzwolenia. Warszawska Praga”. Z autorką publikacji Anną Straszyńską rozmawia Kamil Ciepieńko.
Teoria wyzwolenia, tytuł intryguje, bo przecież teoria to nie fakty… o czym więc jest ta książka?
Książka jest projekcją rzeczywistości lat 40-tych i 50-tych, kiedy na Pragę weszła Armia Czerwona z wszędobylskim wydźwiękiem wyzwolenia. Jak się okazało to była tylko teoria, ponieważ nie pozostawili nam możliwości samostanowienia, niepodległości i autonomii. Staliśmy się więźniami własnego kraju, tak innego od tego o który przed chwilą walczyliśmy. Zatem wyzwolenie było tylko teorią, która nie miała nic wspólnego z rzeczywistością, z faktami.
Skąd u Ciebie zainteresowanie właśnie tym okresem? To przecież trudny i dla wielu niewygodny temat
Okres trudny, ale który z okresów historycznych był łatwy? Historia zawsze jest trudna, nawet jeżeli ma przyjemne epizody. Ten jej rozdział zaciekawił mnie jednak szczególnie, bo był bardzo tajemniczy, a dotyczył bezpośrednio „mojej” Pragi.
Skąd czerpałaś informacje, jakie są Twoje źródła, kim są rozmówcy?
Przeglądając moje archiwum, można powiedzieć, że podstawowym źródłem informacji są kamienice będące świadkami tamtych wydarzeń. To w ich piwnicach została spisana cała historia. Jednak nie można pominąć w żaden sposób moich rozmówców – świadków i uczestników walki o niepodległość oraz niesamowitych materiałów znajdujących się w archiwum IPN czy Muzeum Powstania Warszawskiego. Źródeł informacji jest tak wiele, do jak wielu uda się dotrzeć, to niepoliczalne historie i często nieopowiedziane, niestety.
Książkę wydałaś sama, przygotowałaś ją i zajęłaś się drukiem. To duże wyzwanie, sprostałaś mu. Dziś, kiedy trzymasz ją w ręku myślisz że było warto?
Trudne było to wyzwanie, nie da się ukryć, jednak uważam, że było warto. Kiedy cały nakład przyjechał do mnie do domu, a ja podpisywałam dokumenty odbioru z synem na rękach, byłam bardzo podekscytowana. Kiedy otworzyłam paczkę i wyjęłam pierwszą książkę, wzruszyłam się. Naprawdę płakałam ze wzruszenia, że udało mi się to co planowałam. Bo moim planem było, opowiedzieć tą historię innym. Co prawda niejednokrotnie prowadziłam spacery o tej tematyce, ale podczas dwu czy trzygodzinnego spotkania, nie da się przekazać tyle, co poprzez publikację, której czytelnik może poświęcić dowolną ilość czasu. Ponieważ to trudny temat, niejednokrotnie spotkałam się z negowaniem prezentowanych materiałów, dlatego postanowiłam wydać tą książkę sama, by nikt nie mógł mi zarzuć powiązań czy układów z kimkolwiek. Cieszę się, że podjęłam taką decyzję.
O autorce:
Anna Straszyńska. Działa społecznie i zajmuje się fotografią. Jest założycielką Stowarzyszenia Kolekcjonerzy Czasu. Urodziła i wychowała się na warszawskiej Pradze-Północ.
O książce:
Nakład 300 egz.
Liczba stron: 160
Cena: 70 zł
Do kupienia bezpośrednio u autorki, po premierze również na Allegro.