wtorek, 7 maja, 2024

Prezydent zawiesza działanie rady Pragi-Północ do marca 2022 r. Wszystko przez pandemie

Udostępnij

Z powodu pandemii koronawirusa prezydent Warszawy postanowił, że najbliższa sesja rady dzielnicy Praga-Północ odbędzie się w marcu, w przyszłym roku. Prezydenckie restrykcje dotknęły tylko Pragi. Mieszkańcy pytają czy to stan zagrożenia, który doprowadzi do zamknięcia urzędów, szkół i sklepów na Pradze-Północ?

W piśmie, w którym prezydent Rafał Trzaskowski powołuje się na statut dzielnicy Praga-Północ, czytamy, że „z uwagi na panującą pandemię oraz ogromną liczbę zachorowań, wyznaczam termin wznowienia obrad XXXIX sesji Rady Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy na dzień 29 marca 2022 r. o godz. 18.00.” Pierwotnie sesja miała odbyć się w listopadzie br.

Miasto paraliżuje prace rady dzielnicy

Władze miasta powołują się dodatkowo na przepisy, które zdaniem praskich samorządowców zostały błędnie zinterpretowane przez miejskich urzędników. – Przepis, na który powołuje się pan Prezydent (par. 19 ust. 6b Statutu – red.) ma za zadanie dyscyplinować radę dzielnicy w sprawnym działaniu i podejmowaniu decyzji, zapobiegając w ten sposób destrukcyjnemu i celowemu przekładaniu obrad rady dzielnicy – tłumaczy Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz Pragi-Północ. – Prezydent Trzaskowski działa zupełnie odwrotnie. To smutne, że otoczenie prezydenta nie rozumie prawa, za którym teoretycznie stoi. Mało tego, próbuje w sposób niedemokratyczny doprowadzić do paraliżu prac Rady Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy.

Praska odmiana koronawirusa. Czy miasto zamknie urzędy?

Zdziwienie budzi też fakt, że powodem przełożenia sesji na marzec 2022 r. jest pandemia koronawirusa. Co ciekawe, sesje rady od wielu miesięcy odbywają się zdalnie, a dzielnica ma takie same problemy z COVID-19 jak każda inna. Dlaczego więc inne dzielnice nie otrzymały podobnych decyzji?

– Nie jestem specjalistą w dziedzinie medycyny, ale nic mi nie wiadomo, żeby była jakaś praska, czy też ochocka odmiana koronawirusa – mówi Grzegorz Wysocki, wiceburmistrz Ochoty. – Nie dostaliśmy podobnych wytycznych z urzędu miasta, pracujemy normalnie.

Jak dodaje Wysocki, szczególna troska o zdrowie radnych i urzędników, którzy obsługują posiedzenia rady, może być podyktowana interesem politycznym. Od śmierci Dariusza Wolke, byłego wiceburmistrza Pragi-Północ, radni Platformy Obywatelskiej i Kocham Pragę nie potrafią się porozumieć. – Strach przed upadkiem koalicji jest równy obawie przed COVID-19. Prezydent postanowił wykorzystać wirusa, żeby zyskać trochę czasu – mówi wiceburmistrz Wysocki.

Jeśli rada dzielnicy z powodu pandemii nie może się zebrać, to czy władze miasta nie wprowadzą na Pradze-Północ kolejnych obostrzeń, np. zamknięcia urzędów, szkół a nawet sklepów? – To uprawnienia, które są zarezerwowane dla organów administracji rządowej oraz parlamentu. Ograniczając działania samorządu na Pradze prezydent Warszawy działa niezgodnie z Konstytucją RP – dodaje wiceburmistrz Kacprzak.

Będziemy obserwować sytuacje i na bieżąco informować o jej przebiegu na Przegladpraski.pl

Jesteśmy na Google News! Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie

Kamil Ciepieńko
Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Wiadomości

Wiadomości lokalne