Na Pradze – Północ powstał pierwszy w Warszawie program mediacji rówieśniczych. W Szkole Podstawowej nr 73 przy ul. Białostockiej uruchomione zostało Centrum Mediacji Szkolnych i Rówieśniczych „Batory”.
Jest to jedna z pierwszych szkół w Warszawie, która posiada swoich mediatorów – w całej Polsce jest ich około 100. O słuszności praskiej inicjatywy świadczy fakt, że kolejne placówki nawiązują kontakt, by wprowadzić mediacje u siebie.
Jest to ogromny sukces „73”-ki, możliwy dzięki temu, że znalazła się w niej osoba z odpowiednimi, wysokimi kompetencjami. Aneta Mierzejewska, pedagog socjoterapeuta, posiada najwyższe kwalifikacje, by mediacje prowadzić. Posiada także wielką determinację i zapał, poświęca na to przedsięwzięcie mnóstwo czasu prywatnego.
Mediacje zapobiega przemocy
Jak ważna jest taka inicjatywa, nie trzeba nikogo przekonywać. Szkoła to miejsce ścierania się wielu charakterów, osobowości i kultur, wielu uczniów reprezentujących odmienny sposób wychowania. To rodzi wiele konfliktów, które mogą być rozstrzygane w różny sposób. Właśnie sposób jest tu istotny – młodzi ludzie mają szansę poznać alternatywne metody rozwiązywania sporów, zamiast siłowych z użyciem agresji (słownej, psychicznej, fizycznej). Jedną z takich niesiłowych metod jest mediacja. Wówczas bezstronna, neutralna osoba trzecia – mediator – pomaga spierającym się stronom osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie. Mediacja nie tylko zapobiega eskalacji konfliktu i przemocy, ma także wymiar edukacyjny. Dzięki niej rozwijają się kompetencje społeczne uczniów, sprzyja także tworzeniu bezpiecznego klimatu w szkole.
Dorośli też potrzebują mediacji
W zależności od rodzaju konfliktu w SP 73 mediacje odbywają się na różnych płaszczyznach: mediator rówieśniczy (uczeń – uczeń) oraz mediator szkolny (nauczyciel -uczeń, rodzic – nauczyciel, rodzic – szkoła). Należy pamiętać, że nie tylko wśród najmłodszych zdarzają się nieporozumienia, czasem także dorośli nie potrafią odnaleźć się w dialogu.
Mam zaszczyt być patronem honorowym tego przedsięwzięcia. Angażuję się w nie całym sercem i jestem pewna, że przyniesie dobre owoce – młodzież pójdzie w świat z przekonaniem, że warto rozmawiać, że wiele problemów można pokonać bez agresji i przemocy.