Władze Warszawy zadeklarowały, że w przeciągu kilku najbliższych lat w stolicy pojawi się co najmniej 10 podziemnych parkingów. Jeden z praskich radnych postanowił wykorzystać okazję i zwrócić uwagę urzędników na problemy z parkowaniem mieszkańców Pragi-Północ.
Rady Pragi Kamil Ciepieńko przygotował i wysłałem pismo do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, którego treść publikujemy poniżej.
Z nadzieją przyjąłem zapowiedź budowy 10. podziemnych parkingów na terenie m.st. Warszawy. Z doniesień medialnych wynika, że Urząd zaproponował dwie lokalizacje: na Woli oraz na Mokotowie. Zakładam, że kolejnych 8. lokalizacji zostanie wskazanych w najbliższym czasie, dlatego już teraz chciałbym zwrócić Pani uwagę na problemy zmotoryzowanych mieszkańców osiedla Nowa Praga w dzielnicy Praga-Północ, które od lat walczy z deficytem miejsc parkingowych.
Osiedle, które powstało w latach 50. ub. wieku dawno przestało już spełniać jakiekolwiek normy jeśli chodzi o komunikację. Monumentalne zabudowania pl. Hallera i kameralne podwórka, brak miejsc parkingowych – wszystko to sprawia, że życie kierowców i pieszych należy tu do najtrudniejszych w Warszawie. Obawy o przyszłość zmotoryzowanych mieszkańców potęguje perspektywa powstania dodatkowego wejścia do zoo od strony pl. Hallera. Brak parkingów dedykowanych odwiedzającym zoo sprawi, że praktyki parkowania „gdzie się da” znane z ul. Ratuszowej czy rejonu ronda S. Starzyńskiego przeniosą się na ulice Nowej Pragi.
Chciałbym zaproponować, aby Urząd m.st. Warszawy wziął pod uwagę pomysł budowy podziemnego parkingu pod ul. W. Skoczylasa w obszarze tzw. skrzydeł pl. Hallera. W załączniku znajduje się szkic, który ilustruje mój pomysł.
Uważam, że ta propozycja jest godna rozważenia szczególnie, że pl. Hallera ma pełnić rolę centrum lokalnego, czego następstwem będzie likwidacja kolejnych miejsc parkingowych.
Kamil Ciepieńko
Rady Dzielnicy Praga-Północ
m.st. Warszawy