Dziś na wybiegu przy al. Solidarności pojawiły się praskie niedźwiadki, Sabina i Mała. Na zewnątrz zwabiła je temperatura, dosyć wysoka jak na połowę lutego. – Taka zima, takie misie – usłyszeliśmy w warszawskim zoo.
Misie nie zostały jednak wyrwane z zimowego snu. – Są ospałe i mniej ruchliwe, ale nie hibernują – tłumaczy Andrzej Kruszewicz, dyrektor zoo – Mają pełną swobodę.
Niedźwiadki, które możemy podziwiać na wybiegu to Sabina i Mała, mieszkanki południa Europy. Do ogrodu trafiły z Julinka, gdzie mieszkały w niewielkich klatach zbitych z desek i płyt ażurowych. – To starsze panie, mają prawdopodobnie około 30 lat – mówi Kruszewicz. Jak dodaje, cieszą się bardzo dobrym zdrowiem.
Tatra na emeryturze w zoo. Ma 38 lat i czuje się wyśmienicie
Wcześniej mieszkańcami wybiegu byli: niedźwiedź Grześ, który wyjechał do zoo w Białymstoku i Tatra, najpopularniejszy praski niedźwiadek, który urodził się na wybiegu w 1982 r. Tatra spędza dziś spokojną starość w ogrodzie. Udało nam się ustalić, że jej ulubionym zajęciem jest kopanie dołków w ziemi.
Jeśli temperatura spadnie niedźwiadki wrócą do swoich gawr i tam będą czekać, aż wiosna na Pradze zadomowi się na dobre.
https://www.facebook.com/przegladpraski/videos/496076064675930/