wtorek, 30 kwietnia, 2024

Radni przedstawili koncepcje Praskiego Traktu Książęcego. Okrzei zmieni się nie do poznania

Udostępnij

Nowe publiczne place, uspokojony ruch samochodów, remonty kamienic i jeszcze więcej zieleni. Podczas ostatniej sesji rady dzielnicy Praga-Północ poznaliśmy koncepcję budowy pierwszego etapu Praskiego Traktu Książęcego. Nie wszystkim jednak przypadła ona do gustu.

Koncepcja Praskiego Traktu Książęcego została zaprezentowana podczas sesji rady dzielnicy Praga-Północ. – Trakt ma pokazywać piękno Pragi i jej tradycji, zachowanej historycznej infrastruktury i piękno praskiego detalu architektonicznego. Naszym celem jest rewitalizacja sprzyjająca lokalnej społeczności – z pewnością rozwinie się tu biznes, handel, powstaną nowe kawiarnie, cukiernie, galerie sztuki. Trzeba mieć na uwadze – i o to zadbam – aby biznes nie był uciążliwy dla codziennego funkcjonowania mieszkańców – przekonywał Jacek Wachowicz, wiceprzewodniczący rady dzielnicy, prezes stowarzyszenia „Kocham Pragę” i jeden z pomysłodawców powstania traktu na Pradze.

Co zakłada projekt?

Przedstawiona koncepcja Praskiego Traktu Książęcego na odcinku Wybrzeże Helskie – ul. Targowa (pierwszy etap), zakłada m.in.

  • uspokojony ruch samochodowy,
  • więcej zieleni,
  • szerokie chodniki dla pieszych
  • ścieżki rowerowe dla rolkarzy i cyklistów.

Architekci zaplanowali też nowe, publiczne place. Jeden z nich miałby się znaleźć przed Urzędem Stanu Cywilnego, kolejny tuż przed kinem Praha.

Plac przed Urzędem Stanu Cywilnego na Pradze-Północ. Źródło: Projekt Praskiego Traktu Książęcego /Inicjatywa Projektowa.

Na trakcie mają też się znaleźć nowe instytucje, m.in. punkt informacji turystycznej i centrum wystawiennicze przy ul. Okrzei 3, a także muzeum Wisły przy ul. Okrzei 4.

Trakt ponad podziałami

– Cieszy wsparcie i dobre słowo przedstawicieli Biura Polityki Lokalowej, Zarządu Dróg Miejskich i Pełnomocnika ds. Rewitalizacji – mówi Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz dzielnicy. – Myślę, że przedstawiliśmy bardzo ciekawą i progresywną koncepcję stworzenia Traktu.

W trakcie dyskusji nie zabrakło pytań, ale większość radnych zdecydowała się poprzeć przedstawioną przez władze dzielnicy koncepcje. Jedyny głos sprzeciwu usłyszeliśmy od radnego Grzegorza Walkiewicza, który uznał projekt za niepotrzebny i zbyt kosztowny. Przekonywał, że na Pradze są inne, pilniejsze potrzeby. Radni postanowili nie prowadzić z nim dyskusji. My tylko przypomnimy, że radny Walkiewicz jest autorem praskiej strefy relaksu, tzw. parkietu, położonego w granicach trzech jezdni, po których poruszają się m.in. autobusy. Koszt realizacji pomysłu radnego, który w praktyce nikomu nie służy, wyniósł ponad 50 tys. Na profilach społecznościowych nie brakuje też negatywnych komentarzy ze strony aktywistów z tzw. stowarzyszenia „Dla Pragi”, którzy narzekają m.in. na brak publicznej informacji na temat przetargu i firmy, która przygotowała koncepcje. – Wszystko jest jawne, wystarczy zapytać, ale oczywiście łatwiej jest atakować, szczególnie w internecie – słyszymy od urzędników praskiego magistratu.

Władze dzielnicy zaplanowały, że budżet inwestycji wyniesie 18 mln zł. Pieniądze mają pochodzić m.in. ze sprzedaży nieruchomości i działek położonych w sąsiedztwie planowej inwestycji.

Jesteśmy na Google News! Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie

Kamil Ciepieńko
Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Wiadomości

Wiadomości lokalne