W niedzielny poranek na ulice Pragi zdominują maratończycy. Mieszkańcy muszą się liczyć z utrudnieniami w ruchu.
Uczestnicy 44. Maratonu Warszawskiego wystartują w niedzielę o godz. 9.00 z ulicy Konwiktorskiej i będą mieli do pokonania dystans 42 km 195 m. Najpierw pobiegną na Żoliborz, stamtąd na Pragę, na Mokotów, przez Krakowskie Przedmieście dotrą na Bielany i znów przez Pragę dobiegną do mety w Parku Fontann.
Maratończycy tradycyjnie już pobiegną na Pragę przez most Gdański. Praski odcinek zacznie się na 6 kilometrze biegu. Trasa poprowadzi ulicami Starzyńskiego, Namysłowską i Ratuszową. Dalej maratończycy pobiegną wzdłuż Wisły i skręcą w ulicę Okrzei, a następnie w Jagiellońską. Ulicami Zamoyskiego, Sokolą i Zamoście, przez niewielki odcinek ul. Wybrzeże Szczecińskie, pobiegną w kierunku Powiśla przez most Świętokrzyski. To jednak nie koniec zmagań na Pradze. Maratończycy wrócą na prawy brzeg na 37 kilometrze biegu. Znów pojawią się na moście Gdańskim. Tym razem jednak zbiegną z mostu i będą kontynuować bieg ulicami Wybrzeże Helskie i Wybrzeże Szczecińskie aż do mostu Świętokrzyskiego, skąd zostanie im niewiele ponad 2 km do końca maratonu.
– To jest nasz królewski bieg. Musimy częściowo zamknąć w związku z tym niektóre ulice w mieście, ale zaznaczam, że staramy się w jak najmniejszym stopniu zaburzać weekend mieszkańcom Warszawy. Organizator został uczulony, by usuwać utrudnienia zaraz po przebiegnięciu ostatniego zawodnika. Proszę więc mieszkańców stolicy o wyrozumiałość i zachęcam do kibicowania, przyjścia na trasę pieszo. Niech maraton będzie świętem aktywności nie tylko dla startujących w nim biegaczy, ale dla całego miasta – mówi Janusz Samel, dyrektor miejskiego Biura Sportu i Rekreacji.