czwartek, 21 listopada, 2024

Chleb już nie będzie ten sam. Marian Pozorek nie żyje

Udostępnij

W wieku 75 lat zmarł Marian Pozorek, założyciel Muzeum Chleba przy ul. Jadowskiej na Michałowie, człowiek, który całe swoje życie poświęcił jednej pasji: piekarstwu. Przypominamy dziś jeden z ostatnich materiałów Przeglądu Praskiego, który poświęciliśmy tej wielkiej osobowości.

Na Michałowie, w garażowych zabudowaniach przy ul. Jadowskiej, mieści się jedno z niewielu w Polsce muzeów chleba, stworzone przez Mariana Pozorka.

Jak przekonują jego przyjaciele, to rzemieślnik starej daty. W funkcjonującej obok piekarni, która istnieje od ponad 30 lat, wciąż piecze się chleb tradycyjnymi metodami, bez chemii i polepszaczy. Muzeum mieści się na Michałowie przy ul. Jadowskiej 2.

Pan Marian jest pasjonatem swojego zawodu. To prawdziwy rzemieślnik starej daty.

Swoją karierę zawodową rozpoczął jak praktykant w Żelechowie. Do Warszawy przyjechał w 1962 r., gdzie zaczął pracę w piekarni Romana Dobrowolskiego „Peowianka” na Targówku. Co ciekawe, niewiele później pracodawca stał się jego teściem.

muzeum-chleba-jadowska
W latach 70. piekarnię rozebrano pod budowę osiedla. Marian Pozorek zatrudnił się jako cukiernik w warszawskim Grand Hotelu, a w 1984 r. otworzył własną piekarnię na Pradze, którą prowadzi do dziś.

Przez ponad 50 lat gromadził dawne narzędzia do wyrobu pieczywa, elementy starych pieców piekarniczych, wiekowe wagi, przedwojenne dokumenty i fotografie. Jego najstarszym zabytkiem jest kwit z 1867 r. na sól piekarniczą opłacany w talarach. W roku 2000 postanowił podzielić się swoją pasją z innymi i w ten sposób powstało muzeum.

Marian Pozorek o piekarnictwie, bez zbędnej przesady, wie wszystko. Jest aktywnym członkiem Cechu Piekarzy w Warszawie. Udziela się również w Mazowieckim Towarzystwie Kultury i sponsoruje imprezy organizowane przez szkoły oraz uczelnie. Po muzeum oprowadza wycieczki w różnym wieku: od dzieci do seniorów. Muzeum jest obowiązkowych przystankiem dla wszystkich odwiedzających Warszawę.

Szacunek do chleba przekazuje dzieciom, młodzieży oraz wszystkim tym, którzy przychodzą zwiedzać Muzeum Chleba.

Poniżej przedstawiamy wiersz, którego autorem jest Grażyna Dąbrowska-Pozorek

Człowiek z pasją

Gdzieś na Pradze jest piekarnia.
Miasto widać tu z oddali.
Właśnie tutaj mieszka piekarz,
Co zabytki chce ocalić.

Drzwi otwieram, a tu cuda.
Jakby w miejscu stanął czas.
I pamiątki, i dyplomy,
Nawet w dzieży stoi kwas.

Stary sztandar Cechu Mistrzów
Poblaskuje swą czerwienią.
Święty Klemens patrzy z góry
Jak rogale się rumienią.

Fotografie zapomniane,
Stoły, misy, dzieże, wagi,
Które dawno wyszły z mody,
Dziś dodają tu powagi.

W głębi wisi herb piekarzy,
Na łańcuchu zardzewiałym,
Dwa lwy dzierżą wielki precel,
Patrzą okiem swym wspaniałym.

Te drobiazgi to relikty,
Które uszanował ktoś.
Przyznał miejsce im w muzeum
To nie byle jaki gość.

Za te trudy, to zbieractwo,
Za tę pasję, co nie mała,
Za chęć ocalenia rzeczy,
Temu piekarzowi chwała.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Wiadomości

Wiadomości lokalne