środa, 24 kwietnia, 2024

Kierowca staranował szlabany kolejowe. Nie zauważył, że za nim jechała straż miejska

Szybkość zabija. Dla wielu to jednak pusty slogan. Jeden z kierowców za nic miał zamknięte szlabany na przejeździe kolejowym przy al. Solidarności. Staranował je na oczach strażników miejskich.

Strażnicy miejscy jechali na patrol w kierunku Starej Pragi. Gdy radiowóz dojechał do przejazdu kolejowego u zbiegu al. Solidarności i ul. Kosmowskiej zmieniło się światło, a szlabany zaczęły opadać.

Jadący przed radiowozem kierowca renaulta przyspieszył i z impetem wjechał na torowisko taranując zamknięte szlabany. Następnie zatrzymał się i sprawdził uszkodzenia auta. Wtedy się zorientował, że świadkami jego szarży byli strażnicy. Postanowił uciec. Funkcjonariusze zatrzymali go jednak na ul. Ząbkowskiej.

Kierowca przekonywał, że nie zauważył sygnałów świetlnych informujących o opadaniu szlabanu. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego, gdy sprawdzał uszkodzenia i zauważył strażników, uciekł z miejsca zdarzenia. Kierowca został przekazany w ręce policji.

ŹródłoSM
Kamil Ciepieńko
Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości