Józef Birnbaum był skorumpowanym agentem warszawskiej policji w czasach Królestwa Kongresowego. Brał łapówki, a także wymuszał haracze na kupcach, zaś złodzieje i paserzy dzielili się z nim swymi zyskami. Pod pozorem ścigania przestępców, nieraz sam dopuszczał się rozbojów. Działał i na Pradze.
W roku 1822 napadł, ze swymi pomocnikami, na mieszkanie kupca Symchy Silbermana, na Targówku, zabierając srebra, zegarki i inne kosztowności. Gdy obrabowany zagroził, że odda sprawę do sądu, Birnbaum zaproponował, że zwróci mu jego własność w zamian za 300 talarów. Sprawa znalazła się w końcu w sądzie i Silberman odzyskał część skradzionych rzeczy. Miał wyjątkowe szczęście, bo z reguły Birnbaum działał bezkarnie.
Aresztowano go wreszcie w 1824 roku lecz procesy przeciw niemu ciągnęły się latami. Dopiero podczas Powstania Listopadowego, w sierpniu 1831 roku, tłum wywlókł, go z więzienia i powiesił na ulicznej latarni.
Jacek Głuski