Dwóch najgroźniejszych ludzi ostatnich kilkuset lat, Hitler i Stalin, szczególnie upodobali sobie jedno miejsce. I aż trudno uwierzyć, że była nim właśnie Warszawa. Ich nienawiść wyrażała się w prosty sposób, poprzez zniszczenie i zerwanie jakichkolwiek więzi z historią i kulturą narodu, poprzez nowy, tworzony od podstaw obraz miasta.
Ich chore ambicje zweryfikowała jednak historia. A jednak, co by się stało z naszym miastem, gdyby to hitlerowcy wygrali wojnę?. Albo swoje plany architektoniczne mógł do końca, w latach 50, wprowadzić Stalin? Jak wyglądałaby Warszawa… jak wyglądałby Praga?
Na to pytanie starała się odpowiedzieć Aleksandra Polisiewicz. Przygotowała niezwykłą multimedialną prezentacje, polegającą na stworzeniu wirtualnego miasta, zgodnie z wytycznymi stalinowskich i hitlerowskich architektów. Projekt zakładał możliwość patrzenia na Warszawę z punktu widzenia mieszkańca, wędrującego z jednej części miasta do innej, przemieszczającego się pomiędzy wizualizacjami miasta z różnych okresów jego XX-wiecznej historii.
Die neue deutsche Stadt Warschau, czyli Nowe niemieckie miasto Warszawa, to zniszczony Zamek Królewski, a zamiast niego ogrody i przykryta kopułą Hala Ludowa i wieżowiec na pl. Piłsudskiego…
– Stalinowska wizja to miniatura Moskwy – mówi autorka projektu – Plan zakładał wyburzenie ocalałych, zabytkowych części Warszawy i „bardziej radziecki” kształt Pałacu Kultury.
Plan niemieckiej Warszawy, zakładał dziesięciokrotnie zmniejszone miasto, które miało obejmować obszar 6 km2 zabudowań, zasiedlone przez Niemców. Praga była przeznaczona dla Polaków, a jej obszar miał wynosić jedynie 1 km2. W projekcie Polisiewicz architektura Pragi przyjmuje aż nadto opresyjne formy koszarowej zabudowy. Równolegle lub prostopadle uszeregowane kształty identycznych budynków i nieskazitelny porządek.
Tytuł projektu to „Wartopia”, wcale nieprzypadkowe jest połączenie dwóch słów: Warszawy i utopii…