piątek, 19 kwietnia, 2024

Słońce w pigułce

W końcu zaczęła się wiosna! Wielu z nas nie może się już doczekać beztroskich kąpieli w słońcu. Mniej cierpliwi coraz chętniej korzystają z solariów. Warto pamiętać, że światło jest dla nas źródłem energii, ale należy korzystać z niego z umiarem.

Nowoczesne solaria wytwarzają zarówno promieniowanie UV-A, jak i UV-B, które wpływają na przyciemnienie skóry. Jednak to, co z zewnątrz wygląda bardzo ładnie, czyli opalenizna, w istocie przyczynia się do kumulowania w skórze niekorzystnych zjawisk fotobiologicznych i potęgowania ryzyka rozwoju objawów niepożądanych. Mam nadzieję, że ten artykuł przybliży Państwu problem, jakim jest wpływ promieniowania UV na naszą skórę.

Skóra człowieka składa się z różnych warstw. Promienie UV-A przenikają aż do tkanki łącznej i skóry właściwej. W warstwie rozrodczej, najniższej warstwie naskórka, znajdują się melanocyty produkujące pigment – melaninę. Melanina wędruje na powierzchnię skóry i natrafia na promienie UV-A oraz tlen, który dostaje się do komórek skóry przez krew. W wyniku zachodzącej reakcji melanina jest przyciemniana, a skóra nabiera pożądanej opalenizny. Ten naturalny proces ochronny naszej skóry nazywany jest pigmentacją bezpośrednią.

Niestety, promieniowanie UV niesie za sobą wiele niebezpiecznych i nieprzyjemnych skutków.

Skóra, narażona na przewlekłe działanie promieniowania UV, staje się grubsza (pogrubienie warstwy rogowej jest procesem ochronnym), szorstka, wysuszona, mało elastyczna. Po pewnym czasie pojawiają się na niej głębokie bruzdy, zmarszczki i przebarwienia. Całość tych zmian określa się posłonecznym starzeniem skóry, czyli photoaging. Na ten proces ma wpływ, zarówno promieniowanie UV-A, jak i UV-B, ale to UV-A przenika do głębszych warstw skóry właściwej, powodując niekorzystne modyfikacje w naskórku, niszczy włókna kolagenowe i elastyny odpowiedzialne za sprężystość i elastyczność naszej skóry. Promieniowanie UV jest więc odpowiedzialne za szybsze starzenie się naszej skóry, a na ten proces mają również wpływ solaria. Efekt działania promieni słonecznych zobaczymy po latach, gdyż na wygląd skóry mają wpływ, nawet niewielkie dawki promieniowania. Należy więc pamiętać o codziennym stosowaniu kremów z filtrami, ponieważ nawet w pochmurne dni promienie słoneczne potrafią przenikać i działać na skórę.

Światło słoneczne odgrywa także wielką rolę w rozwoju nowotworów. Promieniowanie UV jest najsilniejszym aktywatorem wolnych rodników – jednym z najbardziej niebezpiecznych działań tych cząsteczek jest destrukcja materiału genetycznego komórki. Efektem końcowym może być powstanie nowotworu. Badania wykazały, że oparzenia spowodowane promieniami słonecznymi mają istotny wpływ na powstawanie znamion barwnikowych i rozwój czerniaka złośliwego, który prowadzi nawet do śmierci. Dobrze jest, gdy osoby mające wiele znamion na skórze są pod stałą opieką dermatologa, gdyż może on ocenić czy przebarwienia mogą prowadzić do powstania nowotworu.

Przekonanie, że światło słoneczne działa leczniczo na skórę trądzikową nie do końca jest prawdą. Promieniowanie UV wpływa na szybsze rogowacenie naskórka, poprawia wygląd cery trądzikowej, stymuluje wydzielanie łoju, niestety jest to tylko efekt chwilowy.

Osoby mające cerę naczyniową powinny szczególnie chronić się przed słońcem, gdyż pod wpływem promieni UV i ciepła rozszerzają się naczynia krwionośne, co prowadzi do powstawania teleagiektazji, popularnie zwanej „pękniętymi naczynkami” lub „pajączkami”. promieniowanie UV bardzo osłabia naczynia krwionośne, czego efektem jest powstania trwałego rumienia na twarzy, co nie wygląda zbyt estetycznie.

Mimo wielu negatywnych skutków promieniowania słonecznego, opalanie ma też pozytywne strony:

Światło słoneczne jest wykorzystywane w leczeniu depresji, gdyż poprawia ono nastrój przez stymulację wytwarzania endorfin, zwanych hormonami szczęścia. Słońce ma również wpływ na wytwarzanie się w naszym organizmie Wit D 3. Słońce wywiera również korzystny wpływ na gospodarkę wapniowo-fosforową, przyśpiesza prace układu krwionośnego i powoduje lepsze dotlenienie organizmu. Światłolecznictwo jest pomocne w wielu schorzeniach skóry, takich jak np. łuszczyca czy rybia. Promienie słoneczne wpływają na przyśpieszenie przemiany materii, co powoduje szybsze wydalanie toksyn.

Słońce jest źródłem energii dla naszego organizmu, ale należy z niego korzystać z umiarem, gdyż zbyt intensywne opalanie może mieć poważne konsekwencje. Jak bezpiecznie się opalać? O tym napiszę już niebawem.

Eliza Grabska

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości