czwartek, 21 listopada, 2024

Uwolnić Maćka!

Udostępnij

Historia Maćka Dobrowolskiego, który od ponad trzech lat przebywa w tymczasowym areszcie, to mroczny rozdział polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wczoraj sąd po raz kolejny uznał, że Maciek nie może opuścić aresztu.

Więziony bez wyroku, na podstawie doniesień narkotykowego dilera Marka H. ps. Hanior jest oskarżony o handel marihuaną. Co ciekawe, policja opiera się wyłącznie na zeznaniach byłego dilera, który ma status świadka koronnego, i fakcie, że Dobrowolski wyjeżdżał do Holandii.

Maciek Dobrowolski czuje się niewinny, dlatego zgadza się na publikację nazwiska. Ze świadkiem koronnym łączyła go niegdyś wspólna sportowa pasja, kibicowanie warszawskiej Legii. Nie ukrywa, że jeździł do Holandii. Legionistów łączą przyjazne kontakty z sympatykami klubu FC ADO Den Haag, a Dobrowolski w Stowarzyszeniu Kibiców Legii Warszawa odpowiadał właśnie za kontakty z Holendrami. Zeznania świadka koronnego, który przekonał śledczych, że Dobrowolski to groźny przemytnik, nie znalazły potwierdzenie na żadnej z ponad 40 rozpraw, które miały miejsce w ostatnich trzech latach!

Dla sądu to jednak żaden argument, aby zwolnić go z aresztu. Swoją decyzję tłumaczy obawą matactwa, co trudno zrozumieć, bo przecież świadek koronny znajduje się pod ścisłą ochroną policji i trudno byłoby wpłynąć na jego zeznania.

Niekarany, wykształcony młody człowiek, który w 2012 r. miał zaplanowany ślub, stał się ofiarą systemu. Polskie prawo pozwala ślepo wierzyć przestępcom i na podstawie ich zeznań uwięzić każdego, kogo wskażą.
Sprawą Maćka zajmie się Helsińska Fundacja Prawa Człowieka, zainteresowanie wyraziło też Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Minister sprawiedliwości jakiś czas temu przyjął ojca oskarżonego i obrońcę. Obiecał przyjrzeć się sprawie.

Na Facebooku powstał profil „Uwolnić Maćka”, gdzie jego bliscy informują o postępach w sprawie. Podczas meczów na stadionach w całej Polsce wywieszane są transparenty, podobnie na wiaduktach kolejowych i budynkach. Przyjaciele sprzedają koszulki, wlepki, z których dochód jest przeznaczony na pomoc Maćkowi.

Kamil Ciepieńko

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Wiadomości

Wiadomości lokalne