Zabytkowy cmentarz choleryczny na Pradze, znajdujący się za nasypami torów kolejowych między rondem Starzyńskiego, a ulicą Odrowąża, padł ofiarą wandali. Ktoś rozrzucił na terenie cmentarza worki ze śmieciami.
Wczoraj na ogrodzeniu cmentarza społecznicy, którzy od lat opiekują się zabytkiem, zamontowali tablicę z informacją konserwatora i apelem do odwiedzających to miejsce. Na przekór tej inicjatywie zastali oni widok czarnych worków, pełnych butelek i odpadów.
Informacja o zdarzeniu została przekazana do przewodniczącego Komisji Kultury i Sportu, Kamila Ciepieńko, który zadeklarował, że sprawa cmentarza zostanie poruszona na najbliższym posiedzeniu zarządu dzielnicy.
– W marcu przygotowaliśmy specjalne stanowisko, w którym zwracamy się do władz dzielnicy i miasta, o przejęcie terenu cmentarza od PKP i przekazanie go miejskim jednostkom – mówi Ciepieńko. – Taka forma własności pozwoli na utrzymanie porządku i godności miejsca.
Teren jest monitorowany. Trwa analiza nagrań.
Cmentarz choleryczny powstał po zarazie cholery, jaka nawiedziła Pragę w latach 1872-1873. Przez lata zapomniany, dopiero w 2010 poddany został rewitalizacji. Obecnie cmentarz znajduje się w Krajowym Rejestrze Zabytków.