czwartek, 26 grudnia, 2024

Mordor na Żeraniu

Udostępnij

Trwają konsultacje dotyczące zagospodarowania terenów po dawnej fabryce FSO na Żeraniu. Instytut Rozwoju Warszawy przekonuje, że większość tego obszaru powinna być przeznaczona na tworzenie miejsc pracy, a nie na tzw. mieszkaniówkę.

Funkcje biurowe, usługi oraz lokowanie firm nowych technologii i start-upów, tak zdaniem władz Instytutu powinna wyglądać przyszłość terenów po dawnym FSO. – Biorąc pod uwagę dysproporcję liczby miejsc pracy w lewo– i prawobrzeżnej Warszawie, nie powinno się przeznaczać na mieszkaniówkę więcej niż 25 proc. tego terenu. Pozostały obszar powinien być przeznaczony właśnie na nowe miejsca pracy dla mieszkańców Warszawy – mówi Jacek Wojciechowicz, prezes Instytutu.

Nie wszyscy są jednak przekonani do tego pomysłu. – Obawiam się sytuacji znanych mieszkańcom dawnego Służewca Przemysłowego, czyli tzw. Mordoru – mówi Andrzej Wolski, mieszkaniec Golędzinowa. Chodzi o setki firm zlokalizowanych przy ul. Domaniewskiej, w których pracują dziesiątki tysięcy ludzi. Efektem są gigantyczne korki i brak miejsc do parkowania. Czy Żerań nie stanie się drugim „Mordorem”?

– Absolutnie nie – zapewnia Jacek Wojciechowicz. – Przede wszystkim jest to teren o wiele mniejszy niż ten na Mokotowie. Po drugie – nie mówimy o całkowitym przeznaczeniu tego obszaru na biurowce, lecz tylko jego części. Poza tym dojazd jest tam zdecydowanie lepszy niż do „Mordoru”.

Instytut apeluje do władz miasta, aby nie traktowały prawobrzeżnej Warszawy jak sypialni i dowodzi, że takie działania będą przyczyną codziennej migracji mieszkańców w godzinach szczytu z jednej części miasta do drugiej.

– Systemowe działanie, zmierzające do zrównoważenia liczby miejsc pracy po obu stronach Wisły, w perspektywie kilku lat może spowodować, że zmniejszą się korki, a wykorzystanie komunikacji publicznej będzie efektywniejsze i wygodniejsze dla mieszkańców Warszawy. Przez to poprawi się jakość środowiska i życia mieszkańców Warszawy – dodaje Wojciechowicz.

Fot. Cezary Piwowarski, źródło: Wikimedia Commons

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji
Reklama

Wiadomości

Reklama

Podobne wiadomości