wtorek, 23 kwietnia, 2024

Gryzonie przy Namysłowskiej. Resztki jedzenia to zaproszenie dla szczurów

W świąteczny weekend przy ulicy Namysłowskiej zauważono gryzonie. Jeden z nagranych przez mieszkańców szczurów zjadał porozrzucane na trawniku kawałki chleba. Mieszkańcy obawiają się, że w najbliższych dniach gryzoni będzie jeszcze więcej.

Warto pamiętać, że często sami jesteśmy odpowiedzialni za obecność szczurów w budynkach i na podwórkach. Gryzonie są tam, gdzie jest pożywienie. Rozrzucone kawałki chleba, resztki ze świątecznego stołu w śmietniku, to zaproszenie, z którego skorzysta każdy szkodnik. W czerwcu 2020 r. dzielnica przeprowadziła deratyzacje ponad 50 budynków, m.in. przy ulicach Kępna, Brzeska, Szwedzka i Siedlecka. Pisaliśmy o tym tutaj Dzielnica na froncie walki ze szkodnikami Czy teraz czeka nas kolejna inwazja?

Apel do mieszkańców: nie rozrzucajmy jedzenia

– Dziś i jutro śmietniki zapełnią się resztkami jedzenia, tak jest zawsze po świętach – mówi Maria Stanecka, mieszkanka Pragi. – Wystarczy źle zawiązany worek i całe jedzenie ląduje na ziemi. Stąd apel do mieszkańców – dbajmy o porządek, nie rozrzucajmy resztek pożywienia.

Do tego apelu warto dodać jeszcze jeden punkt – dbajmy o koty wolno żyjące. Dawniej koty mieszkały w piwnicach wielu domów. Były dokarmiane, miały otwierane okienka. Transakcja była wiązana: były koty, nie było szczurów. Potwierdza to pani doktor z kliniki weterynaryjnej Kanvet przy ul. Igańskiej, która od wielu lat zna wszystkie bezdomne koty w okolicy. Jak mówi, teraz została ich tylko garstka. Ludzie je tępią, pozbawiając się w ten sposób najlepszego, naturalnego sprzymierzeńca w walce ze szczurami.

/BD

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości