środa, 24 kwietnia, 2024

Nie ma porozumienia na Pradze

Fiaskiem zakończyła się pierwsza sesja dzielnicy Praga Północ. Nie wybrano przewodniczącego rady, nie powołano też jego zastępców. Sesja została przerwana.

Sesję inauguracyjną otworzył wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Następnie, zgodnie ze statutem, przekazał dalsze prowadzenie sesji Hannie Jarzębskiej (PO), radnej najstarszej wiekiem.

Zgodnie z porządkiem obrad radni otrzymali zaświadczenia o wyborze i złożyli ślubowanie. W dalszej części sesji powołano komisję skrutacyjną, która miała poprowadzić głosowanie na przewodniczącego rady. Zgłoszono dwóch kandydatów: Ryszarda Kędzierskiego (PiS) oraz Ireneusza Tonderę (SLD), który potem się wycofał.

Za kandydaturą Kędzierskiego głosowało 10 radnych, przeciwko było 8, od głosu wstrzymał się jeden radny. Cztery głosy okazały się nieważne. Ponieważ zabrakło przewagi dwóch głosów, kandydatura przepadła. Chwilę później na wniosek radnych PO sesję przerwano.

Wydawało się, że wybór przewodniczącego, a później zarządu dzielnicy będzie formalnością. PiS, który zdobył najwięcej mandatów w radzie nie potrafił jednak znaleźć porozumienie z radnymi Praskiej Wspólnoty Samorządowej.

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości