Frekwencja wyborcza na Pradze-Północ zaskoczyła wszystkich. Od lat mieszkańcy dzielnicy tak tłumnie nie ruszyli do lokali wyborczych. W niektórych komisjach, żeby oddać głos trzeba była stać w kolejce aż 40 minut.
W niedziele na Pradze-Północ frekwencja o godz. 17 wynosiła 61,43 proc. Mieszkańcy stali w długich kolejkach.
– To wina złej organizacji komisji, niektórzy siedzą bezczynnie przy stolikach, podczas gdy obok jest ogromna kolejka do jednej osoby – narzekali mieszkańcy, którzy czekali aż 40 minut żeby oddać głos w komisji nr 362 w Zespole Szkół nr 73 przy ul. Burdzińskiego 4.
Rekord frekwencji w szkole przy Szanajcy
Największą frekwencję zanotowano w komisji nr 363 w Zespole Szkół nr 14 przy ul. Szanajcy 5, do godz. 17 zagłosowało w niej 76,45 proc. mieszkańców. Najmniejsza frekwencja była w komisji nr 384 przy ul. Folwarcznej, tam swój głos oddało 45,26 proc. uprawnionych do głosowania.
Frekwencja w 2019 r. podczas wyborów parlamentarnych wynosiła 68,41 proc. W 2015 r. na Pradze-Północ zagłosowało niespełna 57,47 proc. Frekwencja była wtedy praktycznie taka sama jak podczas wyborów do Sejmu i Senatu w 2011 roku 57,62 proc.
