To była rutynowa kontrola. Policjanci postanowili zatrzymać mężczyznę, który poruszał się uszkodzonym rowerem Veturilo. Okazało się, że pojazd był kradziony. Rower trafił do warsztatu, a cyklista do celi.
Mundurowi zwrócili uwagę, że w rowerze jest uszkodzone zabezpieczenie. Skontaktowali się z firmą, która obsługuje system rowerów miejskich. Okazało się, że w systemie rower widnieje z dopiskiem: skradziony.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił policyjnej celi. Tłumaczył się, że zabrał rower ponieważ zwyczajnie chciał się przejechać. Śledczy nie dali wiary tłumaczeniom podejrzanego i postawili mu zarzut przywłaszczenia mienia. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.