wtorek, 8 października, 2024

Będzie nowy most na Wiśle. Kładka pieszo-rowerowa połączy Pragę z Warszawą

Udostępnij

Za trzy lata w Warszawie ma powstać jedna z najdłuższych przepraw pieszo-rowerowych na świece. Kładka, o którą od lat walczyli samorządowcy, połączy Pragę-Północ z lewobrzeżną Warszawą. Inwestycja pochłonie 180 mln zł.

Według władz Warszawy projekt jest już gotowy, a pozwolenie na budowę jest prawomocne. Most ma być gotowy na przełomie 2023 i 2024 roku.

– Decyzja o budowie tego mostu to dla mnie symboliczny moment. Ta inwestycja idealnie oddaję wizję Warszawy, w którą wierzę. Miasta, które do tej pory było idealnym miejscem do pracy, a teraz – dzięki zmianom, które już rozpoczęliśmy – stanie się idealnym miejscem do życia – powiedział Rafał Trzaskowski ogłaszając swoją decyzję.

Przypomnijmy: konkurs architektoniczny został ogłoszono w 2016 r. i rozstrzygnięty w 2018 r. Kładka miała kosztować ok. 30 mln. Budowa miała się zakończyć na początku 2020 roku. Pisaliśmy o tym tutaj Zobacz jak będzie wyglądał pieszo-rowerowy most przez Wisłę [ZDJĘCIA]

Warszawa jak Londyn i Madryt

Nowy most będzie liczył ok. 500 m długości. Szerokość konstrukcji wygiętej na kształt błyskawicy jest zmienna – w najwęższym punkcie ma 6,9 m, nad nurtem rzeki rozszerza się do 16,3 m. Ma to być jedna z najdłuższych na świecie przeprawa tylko dla pieszych i rowerzystów. Powstanie na wysokości ul. Karowej na lewym brzegu i ul. Okrzei na prawym brzegu.

– Ta inwestycja będzie najciekawszą architektonicznie przeprawą w stolicy. Z podobnych konstrukcji słyną inne miasta na świecie – warto wspomnieć choćby Millenium Bridge w Londynie czy szereg ikonicznych przepraw w nadrzecznym parku Madrid Rio – mówił Trzaskowski.

Most stworzy nowe połączenie spacerowe między Bulwarami Wiślanymi, które stanowią efektowne miejsce wypoczynku, odwiedzane tłumnie niemal przez cały rok, a praskim brzegiem Wisły, który jest bardziej naturalny i niezagospodarowany. Dziś te dwa brzegi funkcjonują w zasadzie osobno, bo trudno dostępny dla pieszych most Śląsko-Dąbrowski nie zachęca by ją przekroczyć. Dzięki nowej przeprawie przejście z jednego na drugi brzeg będzie łatwe i wygodne.

Szansa dla Pragi

– Nie tylko brzegi Wisły zyskają dzięki nowemu mostowi. Będzie on szansą dla rewitalizującej się właśnie Pragi, która tym samym przybliży się do centrum miasta i zyska wygodne połączenie z kampusem uniwersyteckim na Powiślu. Ciąg ulic Okrzei i Ząbkowskiej może stać się nową osią – praskim odpowiednikiem Traktu Królewskiego. Dziś Okrzei kończy się nadwiślańskimi zaroślami. Po otwarciu mostu idący tą trasą w kilka minut znajdzie się na Bulwarach Wiślanych. A dalej – wzdłuż Karowej – szybko trafi w okolice Krakowskiego Przedmieścia – dodaje prezydent Trzaskowski.

 

Efekt trudno dziś sobie wyobrazić, bo podobnego połączenia po prostu nie ma. Również rowerzyści mogą zyskać dzięki budowie nowego mostu. Zamiast jazdy niewygodnym mostem Śląsko-Dąbrowskim będą mogli dotrzeć z Pragi nad Wisłę i do centrum nową przeprawą, z dala od ruchu samochodowego. Takie wygodne trasy rowerowe są dziś dalej na południe od tego miejsca – pod mostem Łazienkowskim i na moście Świętokrzyskim – żadna z nich nie jest jednak po drodze dla prażan.

W budżecie m.st. Warszawy na budowę mostu ma być przeznaczone ok. 180 mln zł. Na koszty składają się m.in. ścieżki, chodniki, rampy, oświetlenie, odwodnienie i oczywiście sama konstrukcja obiektu. Kosztorys zakłada również roboty nieprzewidziane, co w przypadku tego typu inwestycji jest bardzo ważne.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Wiadomości

Wiadomości lokalne