W wielu miejscach w Polsce mamy do czynienia z problemem przedwczesnego zakończenia edukacji szkolnej. Młodzi ludzie nie widzą potrzeby kontynuacji nauki na studiach, nierzadko też w liceach czy technikach. Jedną z przyczyn jest brak odpowiednich bodźców do dalszego rozwoju połączony z trudną sytuacją społeczną ucznia. O wypowiedź poprosiliśmy Dariusza Kacprzaka, wiceburmistrza warszawskiej Pragi-Północ, autora śmiałego projektu cyfryzacji praskich szkół, który ma przywrócić wiarę w możliwości i pomóc rozwinąć skrzydła najmłodszym mieszkańcom Pragi.
Największym problemem Pragi, jeśli chodzi o edukację, jest słaby, jak na Warszawę, poziom zdawalności egzaminów zewnętrznych w szkołach podstawowych i gimnazjach. Szczególnie dotyczy to królowej nauki – matematyki. Dlatego postanowiliśmy wzmocnić w tym przedmiocie naszych uczniów, zapewniając dodatkowe godziny zajęć z tego przedmiotu, wdrażając specjalny plan naprawczy oparty o szkolenia nauczycieli i bieżącą kontrolę postępów w przyswajaniu materiału przez uczniów oraz startując w konkursie o środki unijne, które chcemy przeznaczyć na projekt cyfryzacji placówek oświatowych. Ma być to klucz by nie gonić innych a stać się liderem zmian. Aby projekt przyniósł spodziewany efekt potrzebny jest społeczny i edukacyjny wyróżnik, dlatego przygotowaliśmy plan stworzenia platformy edukacyjnej dostosowanej do naszych lokalnych potrzeb, w tym do rozwoju zainteresowań matematycznych jako podstawy cyfrowego świata.
W naszej dzielnicy wiele osób nie posiada dostępu do internetu. Brak ten wynika najczęściej z ograniczonego portfela wielu praskich rodzin ale i samego samorządu. Dotyczy to nie tylko podłączenia do sieci, ale też zakupu odpowiedniego sprzętu. W naszych pracowniach, w lokalnych świetlicach jak też w placówkach oświatowych sprzęt komputerowy jest zazwyczaj przestarzały. Stąd projekt cyfryzacji Pragi ma być kompleksowy; począwszy od doprowadzenia internetu światłowodami do szkół, wyposażenia sal informatycznych w sprzęt i multimedia, np. tablice interaktywne, oraz zakup dużego serwera dla całej dzielnicy, który stanie się informatycznym sercem Pragi.
Nie bez przesady liczymy na to, że Praga stanie się już niebawem małą Doliną Krzemową stolicy. Potencjał młodych mieszkańców jest ogromny, ale wciąż niewykorzystywany. Przykładem dla nas jest miasto Rzeszów, które jakiś czas temu postawiło na biznes oparty o TiK, i to przynosi już pierwsze efekty.
W naszej „dolinie” będziemy kształcić uczniów już od poziomu szkoły podstawowej w odpowiednim zakresie m.in. sprawnego poruszania się po internecie i podstaw programowania, aż po gimnazjum, w kierunku konkretnych dziedzin przemysłu i biznesu, opartych o zaawansowane technologie informatyczne ale i o zainteresowania samych uczniów.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w 2017 roku na terenach zabytkowej XIX-wiecznej Wytwórni Wódek „Koneser” przy ul. Ząbkowskiej, powstanie Google Campus. To trzecia na świecie, po Londynie i Tel Awiwie, tego typu placówka internetowego giganta. Chcemy to wykorzystać z myślą o naszych dzieciakach, żeby miały lepszy start w przyszłość. Nikogo nie trzeba przekonywać, że informatyka to gwarancja dobrze płatnej pracy, dlatego należy kierunkować młodych ludzi już na samym początku ich edukacji. W mojej opinii jest to dobry kierunek dla Pragi.
Przykładem planowanych działań w ramach naszego projektu może być np. gimnazjum przy ul. Szanajcy, które posiada klasę o profilu plastycznym. Chcemy wyposażyć tę placówkę w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie, które rozwinie w uczniach pasję i pozwoli tworzyć śmiałe projekty architektoniczne, plastyczne, związane z projektowaniem ubrań, gier planszowych, etc. Chodzi nam o przygotowanie uczniów pod potrzeby pracodawców. Kolejny przykład to szkoła, w której uczniowie interesują się filmem. Chcemy w tym przypadku wyposażyć ich placówkę w specjalistyczne programy służące do montażu video, obróbki dźwięku, itp. Tym śladem mają pójść wszystkie szkoły z Pragi.
Do 25 czerwca br. dyrektorzy wszystkich praskich placówek oświatowych mają przedstawić tzw. informatyczny wyróżnik dla swojej szkoły, w zależności od specjalizacji placówki i potencjału uczniów.
Praska platforma będzie ponadto oparta o e-podręczniki, portale wymiany informacji edukacyjnej, bazę danych o Pradze, centrum multimedialne oraz szereg aplikacji służących m.in. badaniu zadowolenia rodziców i uczniów z realizacji projektu. Platforma to jeden z elementów tworzenia naszej małej doliny krzemowej.
Chcemy, aby była dedykowana naszej dzielnicy i naszym potrzebom, ale nie była zamknięta na otoczenie zewnętrzne. Istnieje przecież wiele projektów edukacyjnych, których synergia może przynieść ogromne korzyści dla Pragi, ale też całej Warszawy. Synergia to słowo klucz do realizacji marzeń o cyfrowej Pradze Północ.
źródło: Raport CSR/własne