Na rogu ulic Markowskiej i Ząbkowskiej wyrósł szkielet nowego-starego budynku. Ostatnio zniknęły rusztowania i zabezpieczenia chodnika, za to okna zabito deskami. Wielu zaniepokojonych mieszkańców zadaje sobie pytanie: Czy to już koniec budowy? Nasza redakcja postanowiła rozwiać te wątpliwości.
Budynek przy ul. Markowskiej 16 jest odbudowywany z przeznaczeniem na miejsce aktywności lokalnej pod nazwą Synergia. Pięć pięter, 2414 mkw.powierzchni na tzw. cele społeczne, w tym Centrum Inicjatyw Lokalnych i powierzchnie biurowe dla organizacji pozarządowych.
A trzeba wspomnieć, że organizacje na Pradze są licznie ulokowane i zajmują powierzchnię 9200 mkw. wynajętych od dzielnicy. Dla porównania: Rembertów wynajmuje na ten cel 118 mkw., Białołęka – 122 mkw., a dwukrotnie większa Praga-Południe – 7780 mkw. Po drugiej stronie Wisły porównywalny liczebnie Żoliborz udostępnia 1310 mkw., a dużo większe: Wola – 9900 mkw., Ochota– 7600 mkw., Bielany – 8100 mkw. powierzchni. Śródmieścia nie uwzględniam, wiadomo, inna specyfika.
Dzielnica aktywności lokalnej
Nasza Praga jest bogata także pod względem dużych miejsc aktywności lokalnej. Mamy u nas kilka zespołów budynków przeznaczonych tylko na ten cel. Jest Muzeum Warszawskiej Pragi zajmujące kompleks budynków przy ul. Targowej 50/52. W pobliżu odnajdziemy też Centrum Kreatywności, również ulokowane w zespole budynków, dawniej mieszkalnych, dysponujące powierzchnią 3000 mkw. Kolejne Centrum Kreatywności, tym razem pod nazwą Nowa Praga, tworzone jest w budynkach Targowa 80 oraz Inżynierska 3 i zajmie powierzchnię 3500 mkw.
Zanim pojawił się plan zmarnowania budynku na bliżej nieokreślone działania społeczne, powstał projekt budowlany zakładający stworzenie 40 mieszkań. W tak trudnej sytuacji mieszkaniowej, w której znajduje się wielu mieszkańców Pragi, jest to liczba nie do pogardzenia. Są to 2 tys. metrów powierzchni, której brakuje w zasobie mieszkaniowym, a która w nadmiarze występuje w pustych centrach lokalnych! Ponad 1000 rodzin praskich oczekuje na własny kąt i dopóki nie będzie miało zaspokojonej tej podstawowej potrzeby, dopóty nie będzie czuło potrzeby aktywności społecznej w takich miejscach. Klasyczna piramida potrzeb. Zmęczeni i sfrustrowani niedostatkiem ludzie nie są, niestety, adresatami takich wyidealizowanych projektów, tworzonych z dala od nich i w oderwaniu od realiów. Z tego brzegu Wisły widać wyraźnie, czego dzielnicy i jej mieszkańcom potrzeba.
Mieszkania na wagę złota
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Jacek Wachowicz podkreśla, że Pragi nie stać na takie marnotrawstwo. Każde mieszkanie jest na wagę złota. Rada Dzielnicy Praga-Północ również wystosowała apel w tej sprawie. – Kilka miesięcy temu wystąpiłem z wnioskiem do wiceprezydent m.st. Warszawy Renaty Kaznowskiej o przywrócenie funkcji mieszkalnych na kondygnacjach powyżej parteru. Parter pozostałby do wykorzystania na cele społeczne. Niestety, do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi – mówi Wachowicz.
Odpowiedź przyszła, ale w innej formie. Rada m.st. Warszawy odebrała dzielnicy prowadzenie inwestycji. Ciąg dalszy prac będzie się już odbywał bez udziału praskich urzędników i radnych.
Dominika Baranowska