Na Pradze-Północ, podobnie jak w całej Warszawie, nie brakuje dzikich, wolno żyjących kotów. Z okazji Światowego Dnia Kota postanowiliśmy sprawdzić, ile z nich mieszka na Pradze.
– Koty żyjące swobodnie w przestrzeni miejskiej należy odróżnić od kotów bezdomnych, które w wyniku różnych sytuacji losowych znalazły się poza swoim domostwem – mówi Liliana Koziarska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska dzielnicy Praga-Północ. Jak tłumaczy, koty wolno żyjące to zwierzęta dzikie, które stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. – Stanowią one stały element ekosystemu miejskiego, a ich obecność w zdecydowany i naturalny sposób zapobiega bytowaniu niepożądanych gryzoni – dodaje naczelnik.
Choć trudno to zweryfikować, można założyć, że na Pradze-Północ mieszka około 1500 dzikich kotów. To liczba, którą oszacowali społeczni opiekunowie, którzy wspólnie z urzędnikami dbają o dobrostan dzikich kotów na Pradze.
– Na Pradze-Północ jest obecnie zarejestrowanych około 80 osób, które posiadają status opiekunów. Należy zaznaczyć, że ich liczba maleje z roku na rok z różnych powodów. Coraz mniej młodych osób podejmuje się tego trudnego zadania – mówi Koziarska.
Program opieki nad zwierzętami prowadzony przez urzędników na Pradze polega m.in. na przekazywaniu społecznym opiekunom karmy dla kotów. W dzielnicy, we współpracy z miastem, działają też lecznice weterynaryjne, które głównie zajmują się sterylizacją i kastracją kotów wolno żyjących, szczepieniem przeciw chorobom zakaźnym, odrobaczeniem, a także podstawowym leczeniem najczęściej występujących chorób.
Co zrobić, żeby zostać społecznym opiekunem kotów na Pradze?
Aby zostać społecznym opiekunem kotów wolno żyjących na terenie Pragi-Północ należy zgłosić się do Wydziału Ochrony Środowiska w urzędzie dzielnicy Praga-Północ, najprościej zadzwonić pod nr tel. 22 443 79 70 lub napisać na adres e-mail: ppn_srodowsko@um.warszawa.pl. Trzeba też wypełnić specjalny formularz i zapoznać się z regulaminem. – Jeśli pomyślnie przejdziemy weryfikację przez urzędnika wydziału będziemy mogli uczestniczyć we wszelkich działaniach mających na celu pomoc dzielnicy w tym trudnym, choć niezwykle satysfakcjonującym obowiązku – mówi naczelnik Koziarska.
