piątek, 26 kwietnia, 2024

Wybory samorządowe 2018. Analiza [część pierwsza]

Znamy już podział mandatów i oficjalne wyniki wyborów samorządowych w dzielnicy. Przygotowaliśmy analizę wyborów ostatnich trzech kadencjach praskiego samorządu.

W tych wyborach, po raz drugi z rzędu, na Pradze zwyciężyła partia Prawo i Sprawiedliwość, która przekonała do siebie 7970 wyborców. To sukces, bo w 2010 r. na partię Jarosława Kaczyńskiego głosowało 6378 osób (to był drugi wynik w dzielnicy), a w 2014 r. – 6613. Przez ostatnie cztery lata PiS na Pradze przekonał do siebie dodatkowe ponad 1300 osób.

Praga dla partii

Co ciekawe, Praga-Północ jest jedyną dzielnicą w Warszawie, w której PiS pokonał Koalicję Obywatelską (Platforma Obywatelska i Nowoczesna). To jednak gorzkie zwycięstwo, bo liczba 9 mandatów w 23 osobowej radzie nie daje partii samodzielnej większości.

Drugie miejsce przypadło właśnie Koalicji Obywatelskiej, na którą zagłosowało 7291 mieszkańców (różnica z PiS-em to niespełna 700 głosów). To ogromny sukces, bo w 2014 r. sama Platforma zdobyła na Pradze zaledwie 4889 głosów. Nie udało się jednak powtórzyć wyniku z 2010 r., kiedy to PO przekonała do siebie aż 7703 mieszkańców. Ostateczny wynik KO to 7 mandatów w radzie dzielnicy.

Trzecia siła Pragi

Największym wygranym na Pradze-Północ pozostaje jednak stowarzyszenie Kocham Pragę, czyli nowa odsłona dawnej Praskiej Wspólnoty Samorządowej. Bezpartyjne ugrupowanie pozbawione finansowania, czasu antenowego itd. zdobyło aż 4155 głosów, co daje im trzeci wynik i cztery mandaty w radzie. W 2010 r. ugrupowanie to zdobyło 3307 głosów, w 2014 r. poprawiło ten wynik o 260 nowych głosów (3567).
Dla wielu nazwa SLD brzmi dziś na tyle egzotycznie, że mało kto potrafi jeszcze rozszyfrować ten skrót. Co ciekawe, na Pradze-Północ partia trzyma się całkiem nieźle i w obecnych wyborach przekonała do siebie aż 2504 osób. To niewiele ponad 400 głosów więcej niż w 2014 r., ale dużo mniej niż w 2010 r. gdy SLD zdobył na Pradze blisko 4 tys. głosów. Tegoroczny wynik pozwolił im jednak wprowadzić do rady dwóch radnych. To, oprócz jednego mandatu w Radzie Warszawy, jedyni przedstawiciele SLD w Warszawie.

Od 2014 r. do rady dzielnicy dostaje się po jednym przedstawicielu z niszowych ugrupowań. Poprzednio był to jeden mandat dla Miasto Jest Nasze (1540 głosów), tym razem do rady dostał się przedstawiciel komitetu Wygra Warszawa (2110 głosów).

Poza podium

Analizując wyniki tegorocznych wyborów samorządowych warto wspomnieć o komitetach, które nie zdobyły wymaganej liczby głosów. Niewiele ponad 200 głosów zabrakło Porozumieniu dla Pragi, żeby wprowadzić swojego przedstawiciela do rady. Komitet budzi jednak kontrowersje, bo na listach wyborczych znalazły się osoby, które w poprzednich wyborach startowały m.in. z list PiS i PO.

Niewiele ponad tysiąc głosów (1083) zdobył Ruch Samorządowy Mieszkańców Pragi założony przez dawnych polityków PiS-u, których partia na umieściła na swoich listach. Niewiele mniej, bo 949 głosów, zdobył Kukiz15.

Jutro przedstawimy radnych, którzy przez kolejne pięć lat będą reprezentować mieszkańców w radzie.

Redakcja
Redakcja
Przegląd Praski. Prawy brzeg informacji

Najnowsze informacje

Podobne wiadomości