środa, 27 listopada, 2024

Mieszkańcy Pragi uratowali piekarnie przy Jadowskiej

Udostępnij

Niewiele brakowało, aby najdłużej działająca piekarnia rzemieślnicza na Pradze-Północ przestała istnieć. Manufaktura Wypieków Pozorek pracuje jednak dalej i jak podkreślają właściciele piekarni, to zasługa mieszkańców, którzy ruszyli praskim rzemieślnikom z pomocą.

– To co się wydarzyło w ostatnim tygodniu powaliło nas z nóg, ścisnęło za gardła i trzyma do dziś. Ten ogrom wsparcia, dobrych słów, gestów, te setki odwiedzin naszej piekarni spowodował, że łzy nam same cisną się do oczu. Nie ma takich słów, które wyrażą to, co czujemy, wdzięczność jaka wypełnia nasze serca – czytamy na profilu społecznościowym piekarni.

Nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć

Widmo upadku piekarni przy ul. Jadowskiej 2 na Michałowie pojawiło się w grudniu 2021 r., gdy właściciele otrzymali podwyżkę cen gazu o blisko 100 proc. W styczniu 2022 r. kolejna podwyżka wyniosła aż 50 proc. – Jesteśmy małymi praskimi rzemieślnikami i niestety, nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć – informują właściciele w mediach społecznościowych. Na odzew mieszkańców nie trzeba było długo czekać.

Radni Barbara Domańska i Jacek Wachowicz, ze Stowarzyszenia „Kocham Pragę”, zainicjowali akcję ratowania praskiej piekarni. Zostawili tam sporą kwotę, a zakupione pieczywo przekazali do Jadłodajni dla Bezdomnych i Ubogich prowadzonej przez siostry Albertynki przy ul. Kawęczyńskiej 4a. Radni na swoich profilach społecznościowych poprosili mieszkańców o wsparcie praskich rzemieślników.

– Zachęcamy do zakupów pieczywa w piekarni u Pozorka przy Jadowskiej. Nie musicie kupować tyle co my, ale każdy kupiony chleb, chałka czy kajzerka może uratować ostatnią taką praską piekarnię – przekonywał Jacek Wachowicz, prezes stowarzyszenie „Kocham Pragę”.

Akcja przyniosła skutek, a piekarnie zaczęło odwiedzać coraz więcej osób. – Ciągle mamy nadzieję że będziecie do nas przychodzić, że nie zapomnicie o tej małej praskiej piekarni, gdyż to najgorsze zderzenie z rachunkiem styczniowym za gaz ciągle jeszcze przed nami – mówią właściciele piekarni. – Musimy przetrwać do marca, gdyż od marca zmienia nam się sprzedawca gazu a co za tym idzie, nasze rachunki spadną o połowę – czytamy na profilu FB.

Poszukiwania kustosza do Muzeum Chleba

Stowarzyszenie „Kocham Pragę” poszło jednak o krok dalej i postanowiło wesprzeć dodatkowo działalność Muzeum Chleba, które od ponad 20 lat funkcjonuje przy piekarni. Założycielem muzeum był Marian Pozorek, który przez ponad 50 lat gromadził dawne narzędzia do wyrobu pieczywa, elementy starych pieców piekarniczych, wiekowe wagi, przedwojenne dokumenty i fotografie. Najstarszym eksponatem w muzeum jest kwit z 1867 r. na sól piekarniczą opłacany w talarach.

Marian Pozorek, założyciel Warszawskiego Muzeum Chleba na Pradze-Północ. Fot. Jacek Natroff

– Naszym celem jest popularyzacja muzeum, tak, aby scheda po Marianie Pozorku, jego dorobek i zaangażowanie w rozwój Pragi, nie umknęło nowym pokoleniom prażan i warszawiaków – zachęca Jacek Wachowicz. – Szukamy wolontariuszy, którzy w roli kustoszy zechcą poświęcić swój czas dla muzeum, oprowadzając wycieczki i organizując spotkania. Proszę o kontakt na adres e-mail: info@kochamprage.pl – apeluje radny Wachowicz.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Dołącz do nas i śledź portal Przegladpraski.pl codziennie na Facebook/Przegladpraski

Kamil Ciepieńko
Kamil Ciepieńkohttps://kamilciepienko.pl/
Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.

Wiadomości

Wiadomości lokalne