W najbliższy poniedziałek poznamy nazwisko nowego burmistrza dzielnicy i jego zastępców. Jak będzie wyglądała polityczna układanka na Pradze-Północ, kto będzie miał większość w zarządzie dzielnicy i kto będzie twarzą nowego zarządu? To pytania, na które dziś szukamy odpowiedzi.
Sesja dzielnicy została zwołana na dzień 20 maja 2024 r. W porządku obrad znalazło się aż 35 punktów, wśród nich te najważniejsze: wybór zarządu dzielnicy. Kolejne punkty dotyczą m.in. wyboru przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji rady. Nas jednak interesuje przede wszystkim nazwisko nowego burmistrza i jego zastępców.
Nowe porządki na Pradze-Północ
Jedyne, co do tej pory wydarzyło się w lokalnej polityce, to powołanie na stanowisko przewodniczącego rady Marcina Dąbrowskiego z Platformy Obywatelskiej. Wiceprzewodniczącym został Mariusz Borowski z Lewicy i tu większościowa koalicja postawiła kropkę dla kolejnych powołań. I choć dobrym zwyczajem jest, że w prezydium rady zasiadają przedstawiciele wszystkich klubów, to nie tym razem. Nowa koalicja postanowiła do zera ograniczyć udział opozycji w pracach rady. Przynajmniej na jakiś czas. Przypomnijmy: PO i Lewica mają razem 13 głosów w 23 osobowej radzie, czyli większość, która pozwala im rządzić i dzielić. Wiceprzewodniczący rady to stanowisko bardziej pokazowe niż sprawcze, dlatego można sądzić, że to zagrywka polityczna, która miała przypomnieć wszystkim, kto dziś rządzi na Pradze-Północ.
W kuluarach urzędu mówi się też, że obecne prezydium rady ma charakter techniczny i działa na potrzeby układania się składu zarządu dzielnicy. Można założyć, że przewodniczącym rady zostanie ostatecznie Mariusz Borowski, który ma większe doświadczenie samorządowe. Jego przyszłość zależy jednak od wewnętrznej rozgrywki koalicjantów.
Zabawa w burmistrza i zastępców
W zarządzie dzielnicy miejsca są trzy; burmistrz główny i dwóch zastępców. I choć może się wydawać, że ostatnie słowo zawsze należy do burmistrza, to jednak uchwały zarządu, w sprawach mieszkaniowych, dużych i małych inwestycji, są podejmowane większością głosów. To oznacza, że dwóch zastępców może skutecznie zablokować głównego burmistrza, dlatego układanka koalicyjna jest taka trudna.
ZOBACZ:Radni rady dzielnicy Praga-Północ
Scenariusze sprawowania władzy są trzy. Najbardziej korzystny dla Platformy będzie ten, w którym przypadnie im główny burmistrz i jeden zastępca, i dodatkowo zachowają stanowisko przewodniczącego rady dla Marcina Dąbrowskiego. Oczywiście odsunięcie Lewicy w tak głęboki cień władzy wydaje się mało prawdopodobne. Inny układ, to szablon działania z ostatnich lat, czyli stanowisko głównego burmistrza i przewodniczącego rady dla PO, i dwóch wiceburmistrzów dla Lewicy. Ale to ryzyko utraty wpływów. Trzeci scenariusz, to główny burmistrz dla Lewicy i dwóch zastępców z PO. Platformie ewentualnie przypadnie jeszcze stanowisko przewodniczącego rady jako zadośćuczynienie za rysę na wizerunku, bo tak należy postrzegać rezygnację ze stanowiska burmistrza. Warto pamiętać, że choć sam burmistrz nie ma zbyt wielu możliwości sprawowania władzy, to jednak pozostaje symbolem władzy na Pradze.
Kandydaci z praskiego podwórka
Ostatnia seria zagadek, to nazwiska. Platforma nie ma zbyt długiej ławki kandydatów. To dlatego, że większość działaczy znalazła już zatrudnienie w jednostkach rządowych. Podobnie Lewica. Pozostają więc kandydaci z praskiego podwórka.
Jednym z nazwisk, którym w kuluarach urzędu wymienia się najczęściej, jest Gabriela Szustek, radna dwóch ostatnich kadencji w radzie miasta, która w ostatnich wyborach samorządowych nie obroniła mandatu. Inne nazwisko, to Edyta Fedorowicz, wieloletnia dyrektor Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty, która w latach 2012-2014 była już wiceburmistrzem Pragi-Północ. W przypadku tej kandydatury słabym punktem jest jednak urzędowa afera z 2021 r. gdy z kasy DBFO zniknęło ponad 700 tys. zł. Dyrektorem jednostki była wtedy Edyta Fedorowicz.
Trudno powiedzieć czy do urzędu, w roli burmistrza, nie wróci wieloletnia radna PO, która zrezygnowała ze startu w tegorocznych wyborach; Elżbieta Kowalska-Kobus.
Ze strony Lewicy, którą w radzie reprezentują aż trzy organizacje, sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Być może lider klubu Mariusz Borowski sięgnie po dawnego radego, który podobnie jak Kowalska-Kobus nie brał udziału w wyborach, Ireneusza Tonderę. To jednak mało prawdopodobne. Innym kandydatem jest Sylwester Klimiuk, reprezentant aktywistów z Porozumienia Dla Pragi, którzy w klubie Lewicy mają troje radnych, czyli większość.
Sylwester Klimiuk, jako jedyny z tego grona, nie ma doświadczenia samorządowego. Przez jakiś czas był gospodarzem Domu Sąsiedzkiego przy ul. Łochowskiej. Jak informował w 2020 r. portal Niezalezna.pl zlecenie na prowadzenie jednostki otrzymał od władz Warszawy wbrew woli zarządu dzielnicy.
Termin i transmisja sesji
Sesja odbędzie się 20 maja o godz. 16.00 w sali Urzędu Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy przy ul. ks. Ignacego Kłopotowskiego 15.
Transmisji będzie prowadzona na stronie internetowej urzędu dzielnicy. Link do transmisji znajdziemy w menu głównym strony w zakładce „Władze Dzielnicy” w pozycji Transmisja Sesji Rady Dzielnicy Praga-Północ.