Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dwóch wicedyrektorów Zarządu Praskich Terenów Publicznych, których podejrzewa o korupcję. Zarzuty usłyszało też pięciu przedsiębiorców, którzy mieli wręczać łapówki urzędnikom. Śledczy poinformowali, że kwoty przekraczają 100 tysięcy złotych.
– Za wręczone korzyści majątkowe lub osobiste przedsiębiorcy mogli liczyć na przychylność urzędniczą przy wygrywaniu postępowań przetargowych jak również na zlecenia wykonywania prac budowlano-porządkowych na terenie stołecznej dzielnicy Praga-Północ – przekazał zespół prasowy CBA.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie i postawienie zarzutów pięciu przedsiębiorcom za wręczania korzyści majątkowych i dwóm urzędnikom, zastępcom dyrektora ZPTP na Pradze-Północ, za przyjmowania takich korzyści – mówi rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.
To był stały proceder
Z siedmiu zatrzymanych osób, jeden z urzędników został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura uzasadniła wniosek o areszt tym, że wicedyrektor ZPTP uczynił sobie stały proceder z przyjmowania łapówek. Sąd przychylił się do wniosku. Pozostałe osoby, choć z zarzutami, pozostają na wolności.
To kolejna urzędnicza afera na Pradze. Przypomnijmy, że niedawno skazany został urzędnik Dzielnicowego Biura Oświaty i Finansów na Pradze-Północ, który ukradł ponad 700 tys. zł. Teraz zatrzymano urzędników z Zarządu Praskich Terenów Publicznych, którzy mieli przyjąć łapówki w wysokości ponad 100 tys. zł