Dziś przy ul. Targowej i Mackiewicza na Pradze rozpoczęły się prace rozbiórkowe dawnych pawilonów handlowych. Na miejscu działa policja.
Teren dawnych pawilonów jest obecnie przeszukiwany. Policja i straż miejska otoczyli teren. Z pierwszych ustaleń wynika, że w środku nikogo nie ma. W budynku są jednak piwnice, które również muszą zostać sprawdzone.
Nie wszyscy najemcy opuścili lokale
Nieoczekiwanym problemem okazali się dawni najemcy, którzy nie uprzątnęli o czasie swoich pawilonów. Z tłumaczeń najemców wynika, że nie wiedzieli o rozbiórce, choć ta była planowana od lat.
Na miejscu pojawił się wiceburmistrz Pragi-Północ, Jacek Wachowicz, który osobiście nadzoruje proces i prowadzi negocjacje z najemcami. – Jesteśmy gotowi, żeby przenieść towar i wyposażenie lokali – deklaruje wiceburmistrz.
Na początku był handel, potem już tylko pożary i przemoc
Piętrowe pawilony przy ul. Targowej powstały w 1971 roku. Przez lata w odbywał się tu handel, były też biura, w lokalach działali rzemieślnicy. W pawilonach znajdowała się m.in. restauracja „Stara Praga”, Pracownia Lamp Artystycznych MAGEDI, Pracownia Czapek i Kapeluszy – Cieszkowski.
W 2018 roku władze miasta zapowiedziały wyburzenie pawilonów pod budowę Trasy Świętokrzyskiej. W ich miejscu miała powstać jezdnia z dwoma pasami ruchu. I choć pawilony opustoszały, to w ruinach dawnego zagłębia handlu pojawili się nowi mieszkańcy, których obecność stała się utrapieniem dla prażan.
W ostatnich latach wybuchały tu pożary, dochodziło też do przemocy. Nie brakowało porozrzucanych strzykawek i butelek po alkoholu. W czerwcu 2023 roku doszło w tym miejscu do kłótni pomiędzy dwoma mężczyznami. Jeden z nich został śmiertelnie raniony nożem.