Nasz poranny materiał, jako że Szpital Praski miałby zmienić swoja nazwę na Szpital Warszawski, okazał się tylko primaaprilisowym żartem. Mamy nadzieję, że w ten sposób wzbudziliśmy Was uśmiech.
Prima aprilis, to zwyczaj, który polega na robieniu sobie żartów i celowym wprowadzaniu w błąd. Bardzo często, 1 kwietnia, żarty są wykorzystywane w mediach. Jednymi z największych, które przeszły do historii są m.in. informacja podana przez BBC o spaghetti, która miało wyrosną na drzewach w Szwajcarii oraz wiadomość o człowieku, który wzniósł się w powietrze dzięki urządzeniu, napędzanym przez jego własny oddech (The New York Times). W Polsce, w 2016 roku, Radio Zet podało, że każdy kto będzie chciał kupić alkohol po godz. 22, będzie musiał wypełnić podanie i podać w nim imię, nazwisko, wiek oraz adres, pod którym zamierza spożyć alkohol.
Prima aprilis na Pradze
Przyznajemy się, że nam też trudno powstrzymać się od żartów. Na naszych łamach żartowaliśmy już, że w dawnych koszarach przy ul. 11 Listopada będą stacjonować amerykańskie wojska, że budowa tunelu metra pod ul. Strzelecką jest na tyle ryzykowana, że ten odcinek trasy powstanie na powierzchni, a także, że most pieszo-rowerowy, będzie dostępny nie tylko dla pieszych i cyklistów, ale także dla samochodów. Wszystkie te informacje okazały się tylko primoaprilisowym żartem.
